Rozmowa w pracy: - Moja żona jest cudowna. Wieczorem, gdy wracam z pracy, ona całuje mnie, pomaga się rozebrać, zdejmuje mi buty, zakłada kapcie i gumowe rękawiczki. - A po co gumowe rękawiczki. - Żeby wygodniej się myło naczynia. |
|
1. Neofita - zawsze przychodzi do pracy punktualnie. Wychodzi troszkę przed czasem. Robi sobie długie przerwy na lunch poza biurem. Większość swojego czasu spędza poza pracą. Nie jest za nic ważnego odpowiedzialny. Z chęcią podejmuje się każdej czynności, np. odkurzenia twojej klawiatury. Nie może uwierzyć, że zarabia tyle pieniędzy, że może spokojnie gadać przez telefon z kumplami / przyjaciółkami i cały dzień surfować po Internecie. Życie jest piękne!
|
|
Masz 10 sekund i pole golfowe. W tym czasie musisz jak najdalej za pomocą kolejnych uderzeń zawędrować z piłką golfową. |
|
Syn pyta ojca: - Czy to prawda, że w niektórych krajach Afryki mężczyzna nie zna swojej żony do momentu, aż się z nią ożeni? - To się dzieje w każdym kraju, synu... |
|
Idzie pies do lekarza z skarpetą na głowie. Lekarz się pyta: -co panu dolega? Pies na to: -nie żartuj koleś to jest napad |
|
Facetka z pretensją do faceta od którego kupiła psa: - Pies którego mi pan przedał jest bezużyteczny! - Dlaczego pani tak sądzi? - Wczoraj w nocy szczekał tak głośno, że nie słyszałam, jak się włamują do sąsiedniego pokoju! |
|
Spotykają się dwa psy i jeden mówi:
- Wiesz, szczekałem...
Na to drugi odpowiada:
- A ja szcze moczem. |
|
Leci gołąbek i śpiewa:
- It's my life...
Za nim leci jastrząb:
- No no, no no no no... |
|
Biegnie pies przez pustynie, widzi drzewo i mówi:
- Jeśli to znowu fatamorgana to mi pęcherz pęknie! |
|
Dwa koguty chodzą po mieście i strasznie się nudzą. Jeden z nich w końcu mówi:
- Chodź do garmażerii pooglądamy sobie gole kury. |
|
jak by wyglądał kaczyński w spodniach giertycha???
... przez rozporek... |
|
- Bo jak chłop patrzy, to mu rośnie.
- Bo pańskie oko konia tuczy.
- Bo można na czymś zawiesić oko.
- Bo trzeba mięć baczenie.
- Bo czego oczy nie widza, tego sercu żal.
- Bo jeżeli Wielki Brat się nie wstydzi, to ty tez możesz bez żenady.
- Bo oczy są do patrzenia, a chlebak służy do noszenia granatów.
- Bo nie uwierzysz kiedy zobaczysz.
- Bo dziadek podglądał, ojciec podglądał, i ty tez kontynuujesz rodzinne tradycje.
- Bo uczciwi ludzie nie maja nic do ukrycia.
- Bo nie po to ludzie wymyślili urządzenia do podglądania, żeby kurzyły się w komórce.
- Bo swoja kobietę przejrzałeś już na wylot, a sąsiadkę jeszcze nie.
- Bo trzeba ludziom patrzeć na ręce.
- Bo to tez jest sposób na poszerzanie horyzontów.
- Bo trzeba sięgać, gdzie wzrok nie sięga.
- Bo od patrzenia dzieci nie przybywa.
- Bo człowiek to się nigdy nie może napatrzeć.
- Bo czasami prawdzie trudno spojrzeć w oczy.
- Bo masz rentgena w oczach.
- Bo się będą zara naparzać.
|
|
|
|
|
|
Problem z niektórymi kobietami polega na tym, że ekscytują się byle czym, a potem za niego wychodzą... |
|
Skoki czterokołowych bolidów |
|
Siedzi dwóch starszych dziadków na ławeczce w parku i przechodzą dwie młode laski. Nagle jeden z dziadków do drugiego: - Podrywamy dupcie? - Eee tam, jeszcze sobie posiedzimy! |
|
Szkot i Żyd poszli do restauracji. Po obfitym posiłku przychodzi kelner z rachunkiem. Ku zdumieniu wszystkich, Szkot mówi do Żyda: - Pozwól, że ja zapłacę. I faktycznie zapłacił. Następnego dnia w gazetach pojawił się nagłówek: Słynny żydowski brzuchomówca znaleziony martwy. |
|
- Drogi chłopcze! - mówi Szkot do syna w jego osiemnaste urodziny. - Od dziś będziesz z nami dzielił rodzinne radości i smutki. - Jestem na to przygotowany, ojcze! - A więc na początek synu - zapłacisz ostatnią ratę za swój wózek dziecięcy! |
|
Do lekarza przychodzi facet: - Panie doktorze od kilku dni mam ten sam koszmarny sen: po pokoju goni mnie teściowa z krokodylem. Nie mogę zapomnieć tego śmierdzącego oddechu, koślawych żółtych zębów... - No, to faktycznie wygląda bardzo groźnie - przerywa lekarz. - No właśnie. A krokodyl wygląda jeszcze groźniej. |
|
|
Umarła teściowa, cień padł na całą rodzine, ktoś musi palnąć mowę .... Powie zieć ... - Więc tak, dzięki Bogu do Boga poszła moja teściowa. Co jeszcze dobrego mogę na Jej temat powiedzieć? hmmmm hmmmm hmmmm ale brata miała gorszego |
|
|
Autorem tej sztuczki jest Dawid Coperffield, jednak nie jest to jeden z jego wielkich trików, tylko prosta karciana sztuczka. Wybierasz osobę i każesz jej wybrać z talii 9 kart. Bierzesz je i możesz dla zmyłki przetasować. Później pokazujesz osobie jakąś z tych kart (sam jej nie widzisz). Wsadzasz ją z powrotem, niby przypadkowo, koniecznie jako drugą od góry. Pytasz osobę o imię i literując je kładziesz na stół po jednej karcie na literę (jedna na drugą). Resztę kart kładziesz w takiej kolejności jak są na wierzch tamtych. Teraz musisz wykonać podobną czynność, jednak koniecznie musisz przerzucić 5 kart, np. mówisz: -A teraz moje imię: Marek! (BTW: Dawid też ma 5 liter) I rzucasz 5 kart. Resztę jak zwykle kładziesz na wierzch. Póżniej, w czasie gdy ty znowu kładziesz karty jedna na drugą wybrana przez ciebie osoba musi Cię zatrzymać mówiąc stop. Jak to zrobi, ty przestajesz przekładać karty i resztę kładziesz ponownie na wierzch. Sztuczka wyjdzie, pod warunkiem, że zanim osoba powie stop, na stole będą już co najmniej dwie karty. Na zakończenie kładziesz na jedną kupkę 3 karty, na drugą dwie, na trzecią jedną i pokazujesz kolejną kartę. Powinna to być ta właściwa. |
|
Najgorętsze obecnie nazwisko polskiego internetu? Bez wątpienia Josef Hedinger! Młody, niezwykle utalentowany amerykański wokalista podbija serca nastolatków w całej Polsce. Utwór „About being alone” nuci już chyba każdy!. Poniżej przedstawiamy teledyski i sylwetkę Hedingera. |
|
|
|
|
|
|
Niebieskie oczy miała a potem wyjechała La la la la la la la La la la la la la la la Tak tak tak tak tak tak nie nie nie nie nie nie |
|
|
|
Niektórzy psychologowie polecają w stanach dużego stresu i przemęczenia techniki zmniejszające wewnetrzne napięcie.Jako wstępny trening proponują ponizsze ćwiczenie: Spróbuj przesunąć
Nw stronęoprzy pomocy lewego przycisku
myszy
. Nie
siedź w pracy, idź na piwo
I co
pomaga?!?
|
|
|
Drodzy Pracownicy
Po wnikliwych obserwacjach i wielu skargach od pracowników, zarząd naszej firmy postanowił wprowadzić zakaz używania wulgarnego języka w czasie pracy. Od dzisiaj nie wolno używać w komunikacji wewnątrz firmy słów powszechnie uznawanych za obraźliwe czy wulgarne. Drodzy pracownicy, musicie zdawać sobie sprawę, że bardzo często macie do czynienia z osobami o wiele wrażliwszymi od siebie i używając dość swobodnego języka możecie kogoś urazić czy spowodować u niego nieodwracalne zmiany psychiczne. Ten typ języka nie będzie już tolerowany, a kto się nie zastosuje do tego zarządzenia poniesie surowe konsekwencje. Aby ułatwić wszystkim "przejście" na akceptowalny dla wrażliwych uszu język zarząd przygotował podręczną listę zwrotów zamiennych pod nazwą: "LEPIEJ POWIEDZ..." Zwroty zostały tak opracowane, że sprawna wymiana pomysłów i informacji będzie możliwa bez straty czasu i wysokiej efektywności komunikacji. A oto przygotowana na podstawie wnikliwych obserwacji rozmów pracowników lista: LEPIEJ POWIEDZ: Być może mógłbym dzisiaj zostać po godzinach. ZAMIAST: Czyś ty ochujał? Co ja kurwa domu nie mam czy co?
LEPIEJ POWIEDZ: Myślę, że w ten sposób nie uda nam się tego zrobić. ZAMIAST: I tak kurwa do zajebania! Całe życie z kretynami!
LEPIEJ POWIEDZ: Może powinieneś jeszcze to sprawdzić... ZAMIAST: No i weź tu kurwa tłumacz debilowi...
LEPIEJ POWIEDZ: Nie uczestniczę w realizacji tego projektu. ZAMIAST: A chuj mnie to obchodzi!
LEPIEJ POWIEDZ: Hmmm... To bardzo interesujące... ZAMIAST: Co ty pierdolisz?
LEPIEJ POWIEDZ: Spróbujemy to jakoś rozplanować... ZAMIAST: I kurwa dopiero teraz mi o tym mówisz?
LEPIEJ POWIEDZ: On nie jest zapoznany ze sprawą... ZAMIAST: Jak zwykle był zajęty lizaniem czyjejś dupy!
LEPIEJ POWIEDZ: Przepraszam Pana... ZAMIAST: I chuj ci w dupę...
LEPIEJ POWIEDZ: Jestem w tej chwili zawalony robotą... ZAMIAST: I co kurwa jeszcze mam zrobić? Mam płacone na godzinę...
LEPIEJ POWIEDZ: Lubię wyzwania... ZAMIAST: Poszukaj sobie kogoś głupszego od siebie do czarnej roboty...
LEPIEJ POWIEDZ: Nie za bardzo mogę ci w tej chwili pomóc. ZAMIAST: Pojebało cię? Frajera szukasz?
LEPIEJ POWIEDZ: Ona jest agresywną i przebojową osobą. ZAMIAST: To suka jakich mało!
LEPIEJ POWIEDZ: Mógłbyś więcej poćwiczyć robienie tego. ZAMIAST: Przecież ty kurwa nie masz zielonego pojęcia jak to się robi!
LEPIEJ POWIEDZ: To jest dla mnie kłopotliwe... ZAMIAST: Chyba cię kurwa pojebało!
Z góry dziękujemy za zastosowanie się do powyższego zarządzenia i życzymy miłej atmosfery w komunikowaniu się ze współpracownikami, mając nadzieję że nasz drobny wkład w postaci przygotowanej listy przyczyni się do zwiększenia efektywności pracy i usprawnienia komunikacji. Jeszcze raz dziękujemy
Departament Kadr
|
|
|
|